11/30/2014

11/30/2014

Bo szafiarką byłam zawsze...:D

No i macie dowód !
Jest 1988 rok -  mam 19 lat!
I wyglądam tak:D
...
Bombka z satyny uszyta przez moją ulubioną krawcową - starszą Panią,
 którą męczyłam moimi wizjami;)
Na nogach rajstopy we wzór - modne i dziś, tak jak i bombka.
Na stopach, moje pierwsze lakierki - szpileczki, kaczuszki - czyż moda na nie nie wraca?;)
Bluzka nietoperek (znów powrót ), a w uszach wielkie kolczyki:D
A na głowie oczywiście kapelusz!
Wtedy dopiero wchodziły  w modę.
Przyznam nieskromnie, że razem z przyjaciółką byłyśmy pierwszymi, 
które w liceum zaczęły nosić takie nakrycia głowy.
Psiapsiółka ma, nosiła męski - dziadka:D, a ja taki pensjonarski w stylu Ani z Zielonego Wzgórza.
Uwierzycie, że te nasze kapelusze wzbudziły takie poruszenie wśród grona nauczycielskiego, 
że na zebraniu klasowym była rozmowa z rodzicami i zakazano nam ich nosić!!!
Siałyśmy zgorszenie!:D

Mama pomaga mi się odpowiednio zaprezentować, a ten mały szkrab, 
to moja najmłodsza siostrzyczka.


 Kapelusze i frędzle lubię do dziś.
Gusta z biegiem lat niewiele się zmieniają - w uszach mam kolczyki z frędzelkami!
Takimi wielkimi zaszokowałam wychowawczynię swą na Studniówce;)


Uwaga!
żadne zwierzę nie ucierpiało od kija, którym wymachiwała moja średnia siostrzyczka:D


Sesja była rodzinna - kapelusz musieli mieć wszyscy na głowie!
I mama, i babcia:)))
To właśnie tę torebkę moja babcia zabierała wyjścia,
 a teraz ja z nią wychodzę i babcię wspominam...


Na koniec nasz czwórca! Więcej nas mama nie miała!;)

Zwróćcie uwagę, że zmieniłam spódnicę - na ołówkową!

I ciekawostka!
Brat mój wywołał te zdjęcia dopiero w te wakacje!
Klisza przeleżała, gdzieś w szpargałach ze 26 lat!
Dlatego zdjęcia nie są najlepszej jakości.

Wyobrażcie sobie jaką mieliśmy radochę podczas ich oglądania!!!

A ja szczególnie!
Bo tylko na tych zdjęciach jest moja bombka i kapelusz:D


 ..
A kapelusz był czerwony - bez kwiatka, za to ze wstążką.
Mam go do dziś:D
Bombkę zakładałam od święta, a na co dzień, do szkoły były długie kiece;))
Te też nie cieszyły się przychylnością wychowawczyni:D

Karykaturę mą stworzyła koleżanka z klasy:)))

56 komentarzy:

  1. Kochana w 1988 r.i 2014 uśmiech masz wciąż ten sam!!!:) - przepiękny,optymistyczny !!! tak jak lubię :)... i jak sama widzisz moda tez niewiele się zmienia :)
    Uwielbiam takie archiwalne fotki a jeszcze wywołane tak późno....rarytas!!:)
    _____________________________________
    www.stylowo40.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo moda ciągle wraca:))
      A śmiać się lubiłam zawsze:D
      A te fotki taka nam radość sprawiły jak żadne!

      Usuń
  2. No Edyta to teraz nas zabiłaś :):)
    Zdjecia archiwalne :):) rewelacja :):) znalezisko stulecia :):)
    I nic sie nie Zmieniłaś :) Kiecka rewelka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo brat miał dwie takie stare klisze i nigdy jakoś nie wywołał. A teraz w końcu, to zrobił! Doznałam pozyywnego szoku jak się na tych fotcha, taka ujrzałam:D
      I jak fajnie było zobaczyć wszystkich...
      Taka kieckę miała tez moja przyjaciółka - ona niebieską, a ja czarną:D

      Usuń
  3. to były czasy trudne ale radosne, co doskonale widać na tych zdjęciach! :) też mam takie jak to ostatnie, ze swoim rodzeństwem, byłam z przodu :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jesteś najmłodsza!:D
      To prawda, że czasy były trudne...dla naszych rodziców przede wszystkim, bo dla nas - młodych w tym czasie, jakoś mniej;)

      Usuń
  4. Naprawdę niewiele się zmieniłaś nie tylko fizycznie ale dalej tryskasz energią i zarażasz innych optymizmem :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwie zbyt wiele masy z wiekiem nie nabrałam:D
      A śmiać lubię się tak samo jak kiedyś:D

      Usuń
  5. Tara ale czad!!
    Pamiętam z dzieciństwa takie okolicznosci przyrody jak jeździłam do Babci na wakacje!
    Niesamowita historia z tymi zdjęciami! Śliczniutka byłaś od zawsze i jakie włooosy! I naprawdę wyglądasz jak Ania z Zielonego Wzgórza:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha:D
      To wyobraż sobie, że czesałam do tego kapelusza dwa warkocze. Jak pensjonarka wyglądałam, a nauczycielom, to się nie podobało;)

      Usuń
    2. no nie dogodzisz :DDD

      Usuń
    3. Hehehe, a teraz jak się wejdzie do gimnazjum, to szok;)
      Ja byłam grzeczniutka:D

      Usuń
    4. to prawda,jak Córka kończyła gimnazjum to będąc na zakończeniu,z lekutka szok przeżyłam:))
      dziewczyny bardziej wymalowane ode mnie a obcasy! nie jedna modelka by się zachwiała a one śmigały na tych 10 cm szpilkach jak piórka:))

      teraz jak widze Córki koleżanki studentki,to bardziej jakby stonowane:))) ale moze to specyfika Uczelni:PP

      nie wątpię Taro,ze byłaś grzeczniutka, łobuzie:))))

      Usuń
    5. hehehe, też oczy wybałuszałam na takie szpile w gimnazjum! ja pierwsze szpileczki dopiero na Studniówce miałam!
      ale gimnazjum, to jest takie specyficzne miejsce... jeszcze dzieciaki, a na siłę chcą być dorośli;)

      na bardzo poważnej uczelni jest Twoja córa?:D

      a jam zawsze grzeczna...do dziś;)))

      Usuń
    6. eee tam poważna:DDD......... na tyle,że większość to chłopacy:)))
      informatyka na Politechnice
      na wydziałach gdzie więcej dziewczyn to większa rewia mody:)))

      najgorzej to mają chyba uczennice i studentki mundurowe :PP
      córa chodziła do liceum gdzie obowiązywały mundurki; białe koszule+krawat+marynarka
      wszystkie koszule białe na koniec roku poszły do innych rąk,patrzeć na nie umiała:))))

      Usuń
    7. Aaaa...politechnika! To masz mądrą córę!!!
      Hehehe, wiadomo, że kobieta ubiera się dla innych kobiet... Facetom na ciuchach tak nie zależy;)

      Ja w szkole mundurka nie miałam, ale wybrałam sobie zawód, w którym ubierać się nie było jak - położna:D
      Za, to dostawałam opiernicz od przełożonej za włosy! A miałam związane w kitkę! Najchętniej by mnie ogoliła;))

      Usuń
    8. Dziekuję:*

      Tara ta przełożona to zazdrośnica okrutna była!! Za takie włosy nawet w kitce niejedna by zabiła:)))
      I szkoda,że nie pracujesz w zawodzie,byłabyś świetną położną a poród przy Tobie,przy Twoim uśmiechu i poczuciu humoru byłby błyskawiczny!!

      I tak kobiety tylko i wyłącznie ubierają sie dla innych kobiet:))) choć przy okazji chca się podobać i panom:DDD

      Usuń
    9. Tu masz linka http://turkusowykwiat.blogspot.com/2011/04/stroj-roboczy-sprzed-lat.html , kiedyś wstawiłam fotki z pracy - widać tę straszną kitę:D

      Podobno zastrzyki robiłam bezbolesne - pacjentki zawsze mnie chwaliły:)))
      Tez żałuję, że już nie pracuję w zawodzie. Praca była ciężka, ale satysfakcja jaka...

      Usuń
  6. Cudne wspomnienie i niesamowite, że tyle lat czekało w ukryciu! Wyczucie mody miałaś świetne, cały Twój strój mogłabym dziś założyć i czułabym się super:)
    Włosy miałaś takie długie, ale poza tym to zmian wielkich nie widzę;) Super tak mieć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo brat zawsze zapominał wywołać te zdjęcia... A póżniej myślał, że nic już z nich nie będzie...I proszę! Udało się!
      Ciut się zmieniłam....;)

      Usuń
  7. po pierwsze fajna fryzurka w poprzednim wpisie :) włosów nie żałuj, odrosną!
    a po drugie na starych zdjęciach twoje zamiłowanie do modnych strojów widać gołym okiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ne żałuję. No i mam nauczkę, żeby uważać z farbami;)
      Modna byłam od dziecka:D

      Usuń
  8. Nic się nie zmieniłaś! Jeżeli dobrze widzę, to w tamtych czasach nosiłam identyczna fryzurę; długie włosy i natapirowana grzywka zaczesana do tyłu, zgadza się? Też miałam takie długie włosy. Spódnica genialna! Świetne fotki.
    Pozdrawiam cieplutko :):):)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejjjjjjjjjjjjjj no Kocham Cię !!!! Tak i to jak, boże kobieto jak wiele radości dajesz, a te foty są nieziemskie i że tyle lat przeleżały, to dopiero była klisza, wynalazek stary ale jakże dobry, a teraz fotki na kompie i jak coś nawali to i fotki trafi szlag, nie zawsze do odzyskania, a na kliszy to już inna bajka ! No nie mówiąc o tym że takie zdjęcia mają klimat tamtych lat, niezapomnianych ! AAAA włosy jakie dłuuuugie, wow !
    Talia osy i uroda ....Jesteś niezmiennie piękna i dająca wiele innym, ten Twój uśmiech i radośc płynąca z samego środka .....:)

    ooooooj tak piękne chwile , i zawsze miło powspominac, zdjęcia zatrzymały czas !
    Uściski <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja Cie Beatka!!! :D
      Brat nam wszystkim wielką radochę sprawił! Myśleliśmy, że klisza już się zmarnowała, ale jednak dało się trochę zdjęć wywołać.
      1000 fotek na kompie nie dało nam tyle szczęście co tych kilka starych:))

      Hehehe, włosy miałam przez prawie całe życie długie! No i chudziak zawsze byłam:D
      Dzięki Beatka!!!!
      Buziole!!!!

      Usuń
    2. :***
      Bo tak właśnie jest z tymi chwilami niby zapomnianymi, klisza zawieruszona a tu niespodzianka i to jaka !!Też bym się cieszyła z takiego skarbu !:*

      Usuń
    3. Na drugiej kliszy już mnie niestety nie było;)
      :*

      Usuń
  10. Teraz nie do pomyślenia byłyby skargi nauczycieli o kapelusze. :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale super, że udało Wam się znaleźć taki skarb! Fotki są cudowne, tak niesamowicie pozytywne - aż się buźka sama do nich uśmiecha :-))) Piękna pamiątka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy się do nich śmialiśmy i wspominaliśmy:D

      Usuń
  12. co za szczęście ,że ta klisza się znalazła ! normalnie SZOK !!
    kurcze,ale masz świetną rodzinkę :)) no i świetny kapelusz hahaaa,najlepiej jak mama i babcia się w niego ubrały :)
    na marginesie-wychodzi na to,że chyba Twój syn grzeczniejszy w szkole,co ? nie przegina ze stylizacjami hahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była jeszcze jedna, ale niestety nie było mnie na niej;)
      A syn ze stylkami nie przegina, za to z czym innym:D

      Usuń
  13. Zdjęcia są niesamowite:)))zawsze wyglądałaś wyjątkowo:)))miło jest powspominać:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. O matko!! Ale skarb znalezliscie!! To musialo byc niesamowite uczucie ogladac te zdjecia po tylu latach:) Usmiech masz stale ten sam i ta sama radosc w sobie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No! Było super takie fotki oglądać po latach...powspominać sobie...:)

      Usuń
  15. Mam wielki sentyment do starych zdjęć....rok 1988 to dobry rok, muszę poszukać zdjęć, jak ja wtedy się ubierałam?....pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę szafiarko od zawsze...buziole...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To poszukaj Basiu! Uwielbiam takie stare fotki!
      Buziole!!!!

      Usuń
  16. No właśnie - lata mogą sobie lecieć, byleby uśmiech nie schodził z Twojej twarzy! Poważna Tara to nie Ty!
    Mnie się szafiarstwo przyplątało dopiero na "stare" lata. Wcześniej donaszałam tylko ubrania po starszych kuzynkach, siostrze, a nawet... bracie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się, choć wiadomo... nie zawsze jest człowiekowi do śmiechu...;)
      Ja szafiarką byłam wręcz od dziecka - dzięki mamie:D

      Usuń
  17. Świetny post i zdjęcia - uśmiech wciąż ten sam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzeczywiście niewiele się zmieniłaś od czasów liceum. No, może włosy trochę Ci się skróciły :)) Kiedyś to były czasy, pamiętam jak ja w IV klasie pofarbowałam włosy i wtedy dziewczyny stwierdziły, że jak jak pomalowałam to już każda może. Taka byłam grzeczna :))) I w sumie tez wyznaczałam trendy - co już wypada, a co jeszcze nie :))))))))))))
    Fajnie tak po latach znaleźć stare zdjęcia i powspominać :) Patrząc na wasze zdjęcia uśmiech sam ciśnie się na usta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe, no i ciut zmarchów przybyło:D
      Włosy zafarbowałam dopiero jako 20-stolatka i oczywiście od razu je zniszczyłam... Tak jak teraz;)
      :)))

      Usuń
  19. Odnaleźć taką kliszę po tylu latach!!!!! Skarb, skarb! Oczywiście nic się nie zmieniłaś i styl ciągle ten sam :D

    Ja w tamtych latach już chodziłam obszarpana, w dziurach, czerniach i w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moja najmłodsza siostra była takim obszarpańcem;))
      Ja w dziurach też chodziłam, ale lubiłam kolory:D

      Usuń
  20. Dziewczyno jesteś niesamowita, sama radocha z Ciebie jest :))) aż miło patrzeć, takie wspomnienia ech... wzruszyłaś mnie... no modelka z Ciebie nieziemska od zawsze a do tego włosy !!! rany też miałam piękne, długie loki... wiem, wiem, pamiętam, mam wrzucić fotę blondi ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to rodzinne:D
      No własnie! Wrzucaj!:D
      Dzięki!!!!!:))))

      Usuń
  21. Szał!!! Dziki szał!!! Wspaniałą pamiątka!!! Wehikuł czasu!!! Edytko nic się nie zmieniłaś, wspaniała, szalona, promienna, pozytywna!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!!!!
      Warto się czasami cofać w czasie:D

      Usuń
  22. O kurcze! Ale boskie fotki!!!! Rzeczywiście modna jakby nic w modzie się nie zmieniło!!!!
    Ja to bym sobie takie wydrukowała i na ścianie powiesiła! Bardo zajefajne :))))

    OdpowiedzUsuń
  23. Wyobrażam sobie tę radość z wywołania filmu...bezcenne...

    OdpowiedzUsuń
  24. Cała Ty! Wspaniałe fotki, cudowna pamiątka! Nasza mama tęż nas miała czworo.

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger