"Zyskaj młodszy wygląd skóry
dzięki sile glonów morskich, którą kryje w
sobie
krem rewitalizujący na dzień Biotherm Blue Therapy Amber Algae,
z
efektem anti-age.
Krem nie tylko głęboko nawilża skórę
i pomaga ją
ujędrnić,
ale także wygładza drobne linie i zmniejsza widoczność
zmarszczek.
Dzięki zawartości różowych mikroperełek
o działaniu
rozjaśniającym skóra odzyskuje promienny i zdrowy wygląd."
Biotherm Blue Therapy Amber Algae,
przeznaczony jest dla skóry dojrzałej ze zmarszczkami.
Producent obiecuje:
rozświetlenie,
anti-age, czyli przedłużenie młodości skóry!
Rewitalizację,
odmłodzenie,
lifting i ujędrnianie.
Oraz
wygładznie drobnych linii
i zmniejszenie widoczności zmarszczek.
Same cuda! 😁
Która się nie skusi,
szczególnie, że krem za ponad 250 zł,
więc "musi" zadziałać i przeca producent by nie oszukiwał!
Aż tak 😜
Rzeczywiście krem wygląda jakby luksusowo,
a nawet się błyszczy. 😋
I rzeczywiście
po jego zastosowaniu miałam uczucie komfortu 😊
Dobrze się wchłaniał, nie wchodził w reakcję z podkładem
i super nawilżał!
Niestety, po prawie 3 miesiącach używania,
nie zauważyłam żadnego efektu odmłodzenia,
wygładzenia, choćby najmniejszej zmarszczki!
A co gorsza, gdy sobie trochę poszperałam,
poczytałam i posłuchałam...
To okazało się, że zawiera mikroplastik i silikony!
A to tworzy nam na twarzy pończochę.
O czym mówi ktoś, kogo bardzo ostatnio oglądam
Krem wylosowałam do testów na
Wizażu
i tam po ponad 2 tygodniach musiałam już zrobić recenzję,
więc była bardziej optymistyczna.
Jednak zawsze po skończeniu kosmetyku -
Czyli podsumowując:
MINUSY:
- nie spełnia najważniejszych obietnic producenta
- nie wygładza drobnych zmarszczek
- brak efektu odmłodzenia
- wątpliwy efekt anti-age, czyli przedłużenia młodości skóry
- nie ujędrnia
- zawiera mikroplastik i silikony
- bardzo wysoka cena
- TESTOWANY NA ZWIERZĘTACH
PLUSY
- świetnie nawilża
- odżywia
- nie podrażnia
- idealna konsystencja
- szybko się wchłania
- niesamowicie wydajny!
- prawie bez zapachu
- estetyczne opakowanie
- szklany słoiczek
Skład:
AQUA / WATER, GLYCERIN, HYDROGENATED POLYISOBUTENE, BUTYLENE
GLYCOL, DIMETHICONE, BIS-BEHENYL/ISOSTEARYL/PHYTOSTERYL DIMER DILINOLEYL DIMER DILINOLEATE,
BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER / SHEA BUTTER, STEARYL ALCOHOL, C30-45 ALKYL DIMETHICONE,
PEG-20 STEARATE, ORYZA SATIVA BRAN OIL / RICE BRAN OIL, SILICA, LIMNANTHES ALBA SEED OIL /
MEADOWFOAM SEED OIL, PANTHENOL, ZEA MAYS OIL / CORN OIL, ZEA MAYS STARCH / CORN STARCH,
LAMINARIA OCHROLEUCA EXTRACT, PRUNUS ARMENIACA KERNEL OIL / APRICOT KERNEL OIL, PASSIFLORA
EDULIS SEED OIL, TIN OXIDE, PEG-100 STEARATE, PEG-30 DIPOLYHYDROXYSTEARATE, BETAINE,
POTASSIUM HYDROXIDE, CARBOMER, CALCIUM PCA, GLYCERYL STEARATE, TRIDECETH-6, ADENOSINE,
MANNITOL, AMMONIUM POLYACRYLOYLDIMETHYL TAURATE, PROPYLENE GLYCOL, HYDROGENATED
LECITHIN, HYDROLYZED LINSEED EXTRACT, HYDROXYPROPYL STARCH PHOSPHATE, HYDROXYPROPYL
TETRAHYDROPYRANTRIOL, CAPRYLOYL SALICYLIC ACID, CAPRYLYL GLYCOL, VITREOSCILLA FERMENT,
CITRIC ACID, TRISODIUM ETHYLENEDIAMINE DISUCCINATE, SYNTHETIC FLUORPHLOGOPITE, POLYVINYL
ALCOHOL, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, OCTYLDODECANOL, TOCOPHEROL,
ASCORBYL PALMITATE, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, SODIUM
BENZOATE, PHENOXYETHANOL, CHLORPHENESIN, CI 77163 / BISMUTH OXYCHLORIDE, CI 77491 / IRON
OXIDES, CI 77891 / TITANIUM DIOXIDE, MICA, PARFUM / FRAGRANCE
Jak już nie raz pisałam, nie znam się na składach,
oceniam kosmetyki z pozycji przeciętnej ich użytkowniczki.
Ale lubię trochę poszperać.
i co one robią naszej skórze.
Jeszcze raz
polecam też posłuchać Kacpra KLIK
mówiącego o kremach Biotherm.
A tu o rajstopach w kosmetykach