Ostatnio mam szczęście na
Wizażu,
bo znowu wylosowano mnie do testów.
Króliczek, to lubi 😁😉
#kwc #klubrecenzentki #wizażpl
Nowość od Rimmel - Wonder’Luxe Volume KLIK,
trafiła mi się w idealnym momencie,
bo zrobiłam sobie przerwę w aplikacji sztucznych rzęs.
Producent obiecuje zwiększenie objętości,
a także odżywienie .
"To pierwszy na rynku tusz do rzęs
wzbogacony o 4 luksusowe olejki
pielęgnujące:
arganowy, olejek z maruli, marakui i camelli,
Olejek arganowy wzmacnia i odżywia,
olejek z marakui zawiera cenne antyoksydanty, które zapobiegają łamaniu i
rozdwajaniu,
olejek z maruli przywraca blask,
a
z camelli naprawia
uszkodzenia.
Zwiększa objętość, pogrubia
i wydłuża
rzęsy od nasady aż po końce"
Żródło
Moje wrażenia:
Świetna, silikonowa szczoteczka, idealnie wyprofilowana!
Sięgającą nawet do
najkrótszych rzęs!
Poręczne, kanciaste opakowanie,
dzięki któremu szczoteczka nie wyślizguje się z palców.
Maluję rzęsy od 30 lat i z moich doświadczeń wynika,
że KAŻDY tusz dodaje objętości 😉
Co do odżywienia, to na razie nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Rzęsy mi się nigdy nie łamały, ani nie rozdwajały.
Jeżeli po zużyciu całego opakowania zobaczę różnicę,
to na pewno dam Wam znać😊
ZALETY:
- delikatnie podkreśla rzęsy
- nie osypuje się
- nie pozostawia grudek
- idealna szczoteczka sięgająca najkrótszych rzęs w kącikach
- idealna długość szczoteczki
- ładne opakowanie
- kanciasta forma opakowania
nie pozwala na wyślizgiwanie się szczoteczki z palców w czasie malowania
- brak zapachu
WADY:
- nie nadaje super objętości
- trzeba nałożyć dwie warstwy
- ciut za rzadki
Równocześnie testowałam
Pisak do brwi
Brow Pro Micro 24h
Producent obiecuje,
że po jego użyciu będziemy wyglądały,
jakbyśmy były po profesjonalnym zabiegu zagęszczania brwi.
Do tego trwałość, naturalność i precyzyjność produktu.
Muszę przyznać, że może mieć troszeczkę racji,
bo po aplikacji brwi miałam ładnie podkreślone i zagęszczone.
Niestety nie trafiłam z kolorem
i ten brąz nr 002 jest dla mnie za rudy.
Jestem z natury szatynką 😉
i już wiem, że nr 003 byłby dla mnie lepszy.
Jest w trzech odcieniach: dla blondynek, szatynek i brunetek.
Ale poradziłam sobie,
po prostu nakładałam go bardzo delikatnie.
Końcówka zakończona cieniutkim pędzelkiem
jest naprawdę precyzyjna.
I wytrzymał kilka godzin!
ZALETY:
- daje naturalny efekt
- modeluje brwi
- nie wymaga temperowania
- bardzo precyzyjny aplikator w formie pędzelka
- wytrzymuje kilka godzin
- wygodna aplikacja
- łatwo się zmywa
WADY:
- brak
Nie jestem fanka mocnych, wronich krech,
więc ten pisak przypadł mi do gustu 😊
Co do tuszu, to się jeszcze zastanowię ...