12/27/2016

12/27/2016

Czarowałam w święta...

48
Czarowałam w święta...
W czerwonych balerinkach czarowałam pod choinką ;)
Wcześniej czarowałam w kuchni i udało się!
Nic nie przypaliłam;)
Co prawda tak się skupiłam na rzucaniu czarów w garnki,
 że prawie zalałam kuchnię...
 Zostawienie odkręconej wody bez opieki , to nie jest dobry pomysł ;)
Czarowałam też czas, 
aby ze wszystkim zdążyć...
Oczywiście,
 najbardziej skupiłam się na zaczarowaniu Mikołaja;))
To też się udało:))
Jednym ze sposobów na Mikołaja jest wyjście z nim na zakupy:D
W sklepie rzucamy odpowiednie zaklęcie...
I mamy pod choinką super szpileczki:D
Chyba byłam bardzo grzeczna,
bo Mikołaj dorzucił jeszcze kilka innych rzeczy;))
Do czerwonej, ołówkowej będą idealne:))
Zaczarowane kolczyki dostałam od synka:))
Sprawiłam też sama sobie prezenty:))
Coś na telefon...
 I coś na ciepłego na uszy:D
Tych tygrysich łap,
 nawet Tarunia mi pozazdrościła:D
Dostałam jeszcze coś fajnego do włosów
 i coś ciepłego na stare kosteczki;)
Ale, to już pokażę w nowym roku:))
 Święta spędziłam leniwie... I to bardzo..
Było magicznie, bo spokojnie i zdrowo:))
Mam nadzieję, że u Was także...

Magiczne chwile przeżył także nasz Reksio:D

Końcówkę roku będę miała zakręconą.
Goście do mnie jadą, więc na blogowanie czasu nie będzie:))
Dlatego już dzisiaj 
życzę Wam wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!!! 
Samych pozytywnych zdarzeń!!! 

************************************************
Baleriny - Reserved
Szpilki - Reserved
Bluzka - Mohito
Spódnica - Mohito
Korale - nn
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

12/22/2016

12/22/2016

Zielona choinka... Zielona sukienka...

51
Zielona choinka... Zielona sukienka...
Nie lubię satyny...
 Ale ta kiecuszka mnie zaczarowała:))
Poczułam się w niej jak lalka :D
Przypomniała mi święta z dzieciństwa, gdy wyczekiwałam prezentów...
Buszowaliśmy z bratem po całym domu, żeby je znależć...
Marzyłam wtedy o lalce...
I ją dostałam:D 
Zielona sukienka... 
Jak prezent z kokardą...
Jak bombka na choinkę...
Zielona sukienka za 14 zł, a daje tyle radości:))
Przypomina żeby cieszyć się drobiazgami i tym co mamy...
Na zielonej choince 
zawisną szafiarskie ozdoby:D
Czary-mary...
Hokus- pokus...
 Coco-Chanel.....
Manolo-Blahnik.....
Choinka jak zaczarowana!
 Tarunia sobie na niej siedzi
 i czeka na prezenty:))
Wraz z Tarunią
 życzę Wam Zaczarowanych Świąt!!!
 Nie miejcie wyrzutów sumienia, że się nimi cieszycie, jeśli już nie wierzycie..

Wszak chrześcijaństwo wiele zwyczajów przejęło z rozmaitych kultur, 
więc ateiści czy też wyznawcy latającego potwora spaghetti KLIK
mogą jak najbardziej kraść od chrześcijan:)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sukienka - Sh, Top Shop
Buty - Mohito
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

12/19/2016

12/19/2016

Świąteczno-sylwestrowe stylówki wyciągnięte z archiwum :))

33
Świąteczno-sylwestrowe stylówki wyciągnięte z archiwum :))
Z początkiem tygodnia miałam się obfocićw czymś wystrzałowym, 
ale braki we śnie niekorzystnie odbiły się na mym obliczu;)
W weekend wyprawiałam syna na wycieczkę o 3 rano (bądż w nocy jak kto woli;)).
Na drugi dzień, a raczej noc, wyczekiwałam go o tej porze...
A dzisiaj Reksio o 2.30 zapragnął spacerku... I to szybkiego!!!
Za dwie godzinki kolejnego... I kolejnego... 
Tak się kończy wyżeranie wnętrzności maskotki... 
Rudy wciąż zapomina, że mu to nie służy...
Mnie też... 
Bo niedosypianie w moim wieku, odbija się worami pod oczami wiszącymi do polików...
A tych już lodowata łyżeczka z lodówki nie załatwi, tak jak 20 lat temu;)
Tu już trza się  wyprasować żelazkiem i naciągnąć skórę za uszy:D
Ciekawostka urodowa: Marlena Dietrich w wieku dojrzałym nosiła peruki.
Własne włosy wiązała pod nimi w ciasny kucyk i naciągała nimi skórę twarzy...
Już wiecie dlaczego noszę dłuższe włosy... ;)
Za parę lat jak znalazł:D
W zeszłym roku przed świętami byłam bardziej wyspana ;)
Po świętach też byłam w formie, 
bo w karnawale postawiłam na kombinezon :))

 Jeśli nie mamy siostry, która nam taki kombinezonik podrzuca, 
to zawsze możemy założyć trampki ;)
Oczywiście nie same! ;)
A ta kiecka, to da radę nie tylko na domówce :D
Jeszcze nie wiem co założę w święta...
 Na karnawałowe tańce mam już pomysł ;)

Ale najważniejsze, to doprowadzić się do stanu używalności;)
Jutro fryzjer, póżniej farbowanko...
No i muszę się trochę wyspać! :D

Pierogi kupione, barszcz też... Co ja bym bez tego Winiary zrobiła:D
Choinka na balkonie...
Ogarniam po trochu, ale wiecie... Bez paniki... O tak właśnie klik ;)

12/14/2016

12/14/2016

Tara Tatarem? :D

43
Tara Tatarem? :D
 Dzięki Oli - Lumpoli, 
stałam się posiadaczką niezwykłej czapy!
No i zostałam... Hm... Tatarem, Eskimosem? ;)
Poniżej dowód, 
że dziwaczne czapy zawsze do mnie lgnęły:D
Mąż mój twierdził, że w tym kapeluszu i kożuchu,
 wyglądam jak ruski żołnierz z I wojny światowej;)
Synek, który za niecały miesiąc skończy 18 lat!!! (kiedy, to zleciało?!) -
- miał też ciekawą czapkę:))
Uszyłam mu ją z dwóch szalików:))
Tatarska czapa od Oli :*
 dołączyła do reszty ferajny:))
Fioletowa i beżowa jeszcze nie wystąpiły na blogu, a w szafie leżą  jakiś czas;)
Białą uszyłam sama przy okazji tworzenia mufki.
Żółta Pszczółka szalała już kiedyś na śniegu:)
Oczywiście nie mogę pominąć,
 najbardziej znoszonego kapelusza świata-
 - Kapelutka 
z Turkusowym Kwiatem!
 Wszak stał się już 
moją wizytówką blogową:))
Własnoręcznie uszyty ponad 20 lat temu, 
tak jak i ten szary z kwiatem.
Na dowód zdjęcie z mamą z lat 90-tych w tymże kapeluszu i super płaszczu!
Płaszcz w stylu militarnym, szyty na miarę u krawcowej - już go nie mam, a szkoda;)
Tutaj  jak widać kapelusz nadal w formie...
 Ja z mamą także:))
Czerwony nosiłam w liceum - ma już ze 30 lat!
Tak raził w oczy moją wychowawczynię, że dostałam zakaz jego noszenia!

Zielony  z allegro zakładany do nastroju retro:))
Brązowy z lumpeksu do wariacji retro tutaj
 i na co dzień tutaj:))
 Gdzieś mi się zapodział jeszcze jeden kapelusz :)
Z kwiatkiem od Kasi:)
To jeszcze nie koniec!
Wszak mam  jeszcze kapelusze na lato!
Słomkowym zamęczam Was od lat!
Najnowszy - gwiazdorski!:))
Dla odmiany czarny z Biedronki:))
No i jeszcze mój wiosenny nabytek - gangstersko-kowbojski;)
Hm...
Jak widzicie lubię nakrycia głowy..
Niekoniecznie zwyczajne 😜
Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger