Według zapewnień producenta:
"wykorzystując działanie mezoterapii, radykalnie redukuje zmarszczki".
"Multifunkcyjna kompozycja składników aktywnych hamuje procesy
fotostarzenia oraz radykalnie redukuje wszystkie typy zmarszczek."
"MATRIXYL®3000 – peptyd najnowszej generacji,
który wykazuje niezwykle
silne działanie przeciwzmarszczkowe,
wygładza nawet głębokie bruzdy".
Nie znam się na tych peptydach i innych środkach,
ale z tego co widać, nie działają ;)
Stosowałam krem na dzień i na noc przed 5 tygodni.
Producent obiecuje efekty już po 4 tygodniach.
AKTYWNA REGENERACJA SKÓRY 81%
ZMARSZCZKI WYRAŹNIE ZREDUKOWANE 68%
NAPIĘTA I JĘDRNA CERA 70%
GŁĘBOKIE NAWILŻENIE 87%
ZMARSZCZKI WYRAŹNIE ZREDUKOWANE 68%
NAPIĘTA I JĘDRNA CERA 70%
GŁĘBOKIE NAWILŻENIE 87%
*Test samooceny przeprowadzony w niezależnym laboratorium, trwający 4 tygodnie.
NIE POLECAM,
jeśli liczycie na redukcję zmarszczek.
Nie polecam też, jeśli nawet na tę redukcję nie liczycie;)
Kremom tym nadałaby nazwę "Czar PRL-u " :D
Bardzo mało komfortowe w użytku.
Mazista konsystencja przypomniała mi
niektóre kosmetyki sprzed wielu, wielu lat;)
Nie jestem wstanie stwierdzić działania regenerującego skórę.
Nawilżają w stopniu zwyczajnym - jak przeciętny krem nawilżający .
Plusy:
- niska cena
- szklane słoiczki
- działanie nawilżające
- nie łuszczą się w kontakcie z podkładem
- nie zapychają skóry
- zapach nie odrzuca, ale nie powala ;)
Minusy:
- NIE SPEŁNIAJĄ obietnic producenta
- nie redukują żadnego typu zmarszczek
- nie poprawiają jędrności i napięcia skóry
- nie zauważyłam efektu liftingu
- mazista konsystencja
- nie dają poczucia komfortu
- zapach mógłby być przyjemniejszy albo wcale
- dłużej niż 5 tygodni nie dałam rady się nimi smarować;)
Od razu uprzedzam stwierdzenie większości kobiet:
Nie polecam też, jeśli nawet na tę redukcję nie liczycie;)
Kremom tym nadałaby nazwę "Czar PRL-u " :D
Bardzo mało komfortowe w użytku.
Mazista konsystencja przypomniała mi
niektóre kosmetyki sprzed wielu, wielu lat;)
Nie jestem wstanie stwierdzić działania regenerującego skórę.
Nawilżają w stopniu zwyczajnym - jak przeciętny krem nawilżający .
Plusy:
- niska cena
- szklane słoiczki
- działanie nawilżające
- nie łuszczą się w kontakcie z podkładem
- nie zapychają skóry
- zapach nie odrzuca, ale nie powala ;)
Minusy:
- NIE SPEŁNIAJĄ obietnic producenta
- nie redukują żadnego typu zmarszczek
- nie poprawiają jędrności i napięcia skóry
- nie zauważyłam efektu liftingu
- mazista konsystencja
- nie dają poczucia komfortu
- zapach mógłby być przyjemniejszy albo wcale
- dłużej niż 5 tygodni nie dałam rady się nimi smarować;)
Od razu uprzedzam stwierdzenie większości kobiet:
"No, przecież wiadomo, że krem zmarszczek nie zlikwiduje!"
Wiadomo, że wiadomo, ale dlaczego robią z nas kretynki
i wypisują na pudełkach co im się żywnie podoba:)
I podaję nieśmiertelny przykład:
Jeśli kupujecie telefon i ma on opcję "Aparat", to wierzycie, że ona działa?
Jeśli kupujecie telefon i ma on opcję "Aparat", to wierzycie, że ona działa?
Gdyby nie działała, to co byście zrobiły?
Oddajecie telefon do reklamacji - prawda?
No, to ja też reklamuję:D
A nie jest łatwo.
A nie jest łatwo.
Po wysłaniu reklamacji czekałam ponad tydzień bez odzewu.
Dopiero po wpisie na fejsie Eveline (jak długo się czeka z reklamacją;)), dostałam odpowiedż.
Poproszono mnie o przesłanie kremów do analizy.
Chyba byli zaskoczeni, że je wysłałam, bo znowu było parę dni ciszy
i dopiero po moim zapytaniu, czy kremy aby doszły, dostałam odpowiedż, że TAK :D
Pani z Działu Jakości, ma mi dać znać co tam z tego wszystkiego wyszło.
No, sama jestem ciekawa...
I już nawet wiem co mi odpiszą:
"Szanowna Pani, na naszej linii produkcyjnej wszystko jest OK,
to Pani ma jakąś niewydarzoną skórę" ;)
Poproszono mnie o przesłanie kremów do analizy.
Chyba byli zaskoczeni, że je wysłałam, bo znowu było parę dni ciszy
i dopiero po moim zapytaniu, czy kremy aby doszły, dostałam odpowiedż, że TAK :D
Pani z Działu Jakości, ma mi dać znać co tam z tego wszystkiego wyszło.
No, sama jestem ciekawa...
I już nawet wiem co mi odpiszą:
"Szanowna Pani, na naszej linii produkcyjnej wszystko jest OK,
to Pani ma jakąś niewydarzoną skórę" ;)
Poczekamy:))
Dam Wam znać jak to się skończyło.
Tydzień temu moje kremiki dotarły do Działu Jakości Eveline;)
A tutaj o tym jak dbałam o swoją skórę od młodości do teraz.
Żeby nie było, że się zapuściłam, a teraz mam pretensje do wszystkich;)
Dam Wam znać jak to się skończyło.
Tydzień temu moje kremiki dotarły do Działu Jakości Eveline;)
A tutaj o tym jak dbałam o swoją skórę od młodości do teraz.
Żeby nie było, że się zapuściłam, a teraz mam pretensje do wszystkich;)