3/12/2010

3/12/2010

Różowe boa:))

Dla odmiany odrobina różu;)

Wiosna za pasem , a ja wrzucam sylwestrową "kreację".... Muszę nadrobić zaległości:)
Z lenistwa fotki z domówki. Załapał się kawałek mego niepokornego synka;)


Różowe boa - odmieni każdą małą czarną z dna szafy!!!
Brat też je przymierzył...Fotki nie wrzucę ,bo by mnie zabił;)
Ale po minach widać, że wyglądał odlotowo!:))

Sukienka ma już 12 lat .Jest przykładem ,że ciuchy klasyczne nigdy się nie starzeją.
Boa też jest nieśmiertelne;)

******************************************************
Sukienka - Vintage ,z dna szafy
Boa - sklep Polo, 15 zł:))

*****************************************************************************************


9 komentarzy:

  1. aaa! szkoła w sobotę, to straszne! :) piękny ten twój róż :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Twój strój kojarzy mi się z filmem ,,Kabaret" chyba przez nieśmiertelnego boa:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Heh czerń i róż to bardzo fajne zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
  4. "odrobina" różu czasami czyni cuda;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak Cię zobaczyłam,to nie wierzyłam własnym oczom....ha,ha...
    trochę polotu i fantazji...to się ceni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hehe,bo kobieta zmienną jest;))

    OdpowiedzUsuń
  7. A wiesz, ze swojego czasu szalałam z takim boa, w knajpie ekhem z najlepszymi hausowymi czwartkami we Wrocławiu, kto wie, ten wie :D. Zabrałam go jednej dziewczynie i nie chciałam oddać do końca imprezy, także znam tą przyjemność noszenia boa. Twoje jest piękne, kolor boski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga,pomimo wszystko ,trzeba korzystać z życia ,bo czasami jest ono za krótkie...

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger