10/11/2011

10/11/2011

Pomieszanie z poplątaniem


Troszeczkę namieszałam..Jest skóra, jedwab, bawełna, groszki, pepitka, frędzle, a  do tego zając:D
To taka moja lużna wersja elegancji ze szczyptą humoru.


Jedwabny szaliczek w groszki nabyłam oczywiście w lumpeksie za całe 4zł !
Bluzka z zającem - siostra bluzki z kotem;)
Szare rajstopy - z braku beżowych w szufladzie, stały się moimi ulubionymi;)


Tak odziana, wybrałam się z mężem do kina na "Bitwę Warszawską 1920".
Film zrobiony z rozmachem, ale chyba niepotrzebnie w 3D..Obraz chwilami się rozmywał. Sceny batalistyczne bardzo efektowne - podobały mi się. Obejrzałam pięć części "Piły", więc odrobina krwi i wnętrzności nie robi na mnie wrażenia - popcorn zjadłam cały;)
Niestety Natasza mnie zawiodła. Starałam się do niej nie uprzedzać, ale jej krótkie dialogi przekazywane omdlewającym głosem i dwie miny na krzyż (półuśmiech, półotwarte usta) nie zrobiły na mnie wrażenia.. Chyba powinna zostać przy tańcu i śpiewie. Ale może się nie znam;)
Pomimo Nataszy warto film obejrzeć.


A jeśli ktoś woli zamiast siedzenia w kinie ruch, to polecam kijki - mam już swoje:))

******************************************************************
Kurtka - Stradiviarius
Torebka - Mohito
Bluzka - Carry
Spódnica - Reserved
Buty - Jennifer, CCC
Szaliczek - Sh
******************************************************************

23 komentarze:

  1. Zając rządzi!!!!:D
    Czytałam recenzję o "Bitwie..." i napisane było o Nataszy dokładnie to samo, co Ty piszesz. Więc jest coś na rzeczy:) Ale film bym obejrzała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham zająca i kurtkę :)
    A z "Bitwą" to chyba do dvd doczekam, strasznie się boję narodowo-podniosłych dzieł w kinematografii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zając wymiata ;) Świetnie się prezentowałaś w kinie, fiu fiu. Filmu nie widziałam, ale jakoś Natasza generalnie mi nie leży...

    OdpowiedzUsuń
  4. love the skirt!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Zając mnie rozwalił!!! :D
    wszyscy już byli na "Bitwie...", tylko nie ja :/ I tak czytam ich opinie i czytam i dochodzę do wniosku, że chyba poczekam na wersje domową ;)
    A kijki też mam zamiar kupić, ale podobno jak sie nie zna techniki chodzenia z nimi to można je sobie darować. Sama nie wiem już...

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak popcorn był, to nie mogłaś się nudzić;)
    Bardzo kobieco wyglądałaś+nutka wariacji za sprawą frędzli;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Magda trafiłaś w sedno:))

    Alcyna, polecam kijki! bardzo prosto załapać tę technikę! mnie pokazał instruktor, ale na necie znalazłam fajne filmiki instruktażowe..już na pierwszej lekcji chodziłam prawidłowo:))

    Anula, Natasza chyba mało komu leży;)

    Klamotku, ja też kocham zająca i kurtkę;)

    Sivka, poszłam na film z myślą, że dam szansę te Nataszy..niestety - naprawdę jest kiepską aktorką..na szczęście nie ma zbyt wielu scen;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie chce być znowu wredna ale czy przypadkiem ten zając to nie szynszyla :) A tak serio to świetny zestaw.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja to nawet nie zamierzam się wybierać na BW1920. Z pewnością dołączyłabym do grona kiepsko oceniających film...

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zając, zając, zając!!!
    świetnie wyglądasz w ołówkowych spódnicach, zgrabnie i niezwykle kobieco

    OdpowiedzUsuń
  11. Nurka znowu mi podpadłaś!;))) przez Ciebie nie widzę już zająca tylko szynszylę!

    Kobietniku pozdrawiam:D

    ThimbleLady dziękuję bardzo:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Też byłam już na Bitwie Warszawskiej (o dziwo!). Nie mam zdania na temat gry aktorskiej, skupiłam się na fabule i wątkach historycznych.

    W każdym razie kocham twoją kurtkę! Jest idealna na jesień!

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładnie! :)


    Pozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs, w którym do wygrania są BONY NA BUTY ze sklepu Merg.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uważam, że Natasza dostała tak łatwą rolę, że jej miny, czy gra nie była tragiczna, tak zazwyczaj gra się tkliwe, zakochane kobiety :) To podświadomość, bo wszyscy wiedzą, że to jej pierwszy film. Od efektów w filmie też mnie głooowa bolała. A wyglądałaś cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie wyglądasz! Spojrzenie na pierwsze zdjęcie i myśl: nie.. to się nie może udać. Spojrzenie na Ciebie i myśl - jak najbardziej może się udać :) Naprawdę fajnie to wygląda, a Twoje buty rządzą!!! :)

    Niestety nie mam co się spodziewać, by film ten puścili u nas. A szkoda. W sumie byłam ciekawa gry Nataszy, jakoś bardzo ją lubię. Ale niektórzy rzeczywiście nie nadają się do wszystkiego :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. fajnie;-)
    zachęcam do obserwowania mojego bloga;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. No właśnie ze względu na Nataszę i Borysa nie pójdę na ten film. Dobór aktorów wg mnie beznadziejny, wciąż te same opatrzone twarze. Twój zestawik fajny, chociaż może faktycznie za dużo zamieszania i coś by trzeba odjąć.

    OdpowiedzUsuń
  18. apaszka -uwielbiam ją !
    Wyglądasz jak zawsze - przeuroczo ! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Całkiem fajnie Ci to wyszło, kurtka jest śliczna....i te groszki....ale z taką figurą....

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawe jakby ciebie podsumowała NATASZA lepiej nie ryzykuj takimi komentarzami na jej temat.Natasza jest super.

    OdpowiedzUsuń
  21. No,no..fan Nataszy się wkurzył;)
    Anonimowy, nie ja jedna wyszłam z kina rozczarowana jej grą..

    Bastamb, dzięki wielkie:))

    Rudzia, mam jeszcze taką białą w czarne groszki:D

    Grumpy,pomimo obsady film polecam:))
    dzięki za szczery komentarz:)

    Asiuniu, coś tam wymodziłam(słówko Sandruli;))...buty są ekstra - potwierdzam nieskromnie;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Fantastycznie! Zając zaczepisty!

    OdpowiedzUsuń
  23. zgadzam się z opinią o nieszczęsnej Nataszy, ale zdjęcia w filmie - genialne:-)

    OdpowiedzUsuń

Hejka! Miło, że wpadła(e)ś!
Rozgość się, nie zdejmuj butów, zrelaksuj...
Nie musisz wszystkiego chwalić, możesz krytykować elementy stylówki.
Wszak nie wszystko się wszystkim podoba.
Jeśli ja, jako osoba Cię drażnię, to musisz z tym jakoś żyć ;)
Obrażliwe komcie usuwam bezlitośnie :D
Nie przyjmuję zaproszeń do sekt i podlinkowanych reklam :p

Copyright © Zapiski roztrzepane ....... , Blogger